Wiosenne przesilenie

Zaniedbałam ostatnio bloga, ale po zmianie czasu na letni, dopadły mnie dwie wiosenne dolegliwości: przesilenie i przeziębienie. W związku z czym, jedyna rzecz na jaką miałam ostatnio ochotę to był sen. I wyglądało na to, że moje dziecko podobnie jak ja próbowało nade spać tą utraconą godzinę. Po prostu cały czas chciało nam się spać, wieczorem zamiast siedzieć na blogu zasypiałam usypiając synka. Rano nie mogłam się siebie dobudzić. Na szczęście moje dziecko też przez cały miniony tydzień spało rankami dłużej niż zwykle. Możliwe, że sprawił to nadmiar świeżego powierza, bo każdą wolną chwilę spędzaliśmy na zewnątrz. Ale już jest dobrze, już wszystko wraca do normy. I myślę, że teraz już bez większych niespodzianek będzie można cieszyć się wiosną, termometr pokazał dziś w południe 22 stopnie:)
Witaj wiosno:):):)


Share this:

JOIN CONVERSATION

    Blogger Comment

0 komentarze:

Prześlij komentarz