Świąteczne dekoracje z natury
Idą święta... tą cudowną atmosferę można już poczuć dookoła. Również na blogach wielu z Was pachnie już świętami:) Bardzo lubię zaglądać w takie miejsca, które wprowadzają mnie w ten świąteczny nastrój:) Lubię również przeglądać świąteczne wydania kolorowych magazynów, bo można napatrzyć się tam na przepiękne zdjęcia dekoracji, a ja - przyznaję - mam na ich punkcie bzika:)
U mnie również zapachniało już świętami, szczególnie dzisiaj to poczułam...za oknem prószy śnieg, w wazonie pachną świerkowe gałązki, które będą służyły mi do różnych dekoracji. Na parapecie pachną suszące się plasterki pomarańczy. Może nawet - skuszony zapachami - wpadnie dziś do nas Św. Mikołaj?:)
Tylko, lista rzeczy do zrobienia przed świętami, wciąż jeszcze baaardzo długa, ale mam nadzieję, że uda mi się ze wszystkim zdążyć na czas:)
Tylko, lista rzeczy do zrobienia przed świętami, wciąż jeszcze baaardzo długa, ale mam nadzieję, że uda mi się ze wszystkim zdążyć na czas:)
Lubię grudzień. Mimo zabiegania i nieustannego ścigania się z czasem. Mimo nadmiaru obowiązków. Nawet pomimo tej nerwowej atmosfery, która udziela się nam w tych przedświątecznych dniach.
Lubię grudzień, bo ludzie wydają się być lepsi dla siebie, świat pięknieje pod wpływem tych wszystkich kolorowych światełek, które rozbłyskują wokół nas, poza tym gdyby nie święta na co byśmy czekali tą zimową porą? No dobrze, ale nie o tym miało być. Bo dziś słów kilka o świątecznych dekoracjach.
Lubię dekorować otaczającą mnie przestrzeń,a a grudzień jest idealnym miesiącem na to. Dlatego też, żeby przepadkiem nie zabrakło mi na to czasu, przygotowania do świąt zaczynam właśnie od świątecznych dekoracji. Choć w tym roku nie udekorowałam jeszcze mieszkania, to mam już gotowe pomysły.
Na święta można przystroić dom czy mieszkanie na różne sposoby. Ale uważam, że jedne z
Na święta można przystroić dom czy mieszkanie na różne sposoby. Ale uważam, że jedne z
najpiękniejszych dekoracji to te wykonane z tego, co daje nam natura. Możliwości jest wiele.
Oto kilka z nich:
1. Szyszki
Są niezastąpione. Można z nich robić mnóstwo rzeczy, jak choćby wianki, choinki, ozdabiać nimi stroiki, stół czy dekorować choinkę.
A w tym roku wykonałam z szyszek choinkę
Robi się ją bardzo łatwo. Wykorzystałam tu styropianowy stożek, który obkleiłam szarym papierem, a następnie klejem na gorąco przyklejałam kolejno szyszki, zaczynając od największych szyszek, które przyklejałam na dole choinki. Na koniec, dla ozdoby dokleiłam kilka drobniutkich baniek i dodałam oświetlenie.
Skąd wsiąść szyszki? Ja zbieram je już od lata, to w parku, to w lesie. Jeżeli jednak nie macie ich w domu, to można je kupić na bazarkach czy w kwiaciarniach. Warto też zaglądać do małych sklepików typu "wszystko po 4 zł". Mnie udało się kiedyś upolować w takim sklepie worek szyszek!
2. Żołędzie
Jak wyżej, są piękną dekoracją na święta i podobnie jak szyszki, zbieram je jesienią w parku, a następnie suszę i część z nich np. maluję dekoracyjnym sprejem, a część pozostawiam takie, jakie stworzyła je natura:)
3. Orzechy
Wykorzystuję zarówno włoskie, jak i laskowe. I tak jak szyszki czy żołędzie wspaniale dekorują świąteczny stół czy stroik. Ja mam również wykonaną z orzechów choinkę.
4. Kawa
Tak, kawa:) A dokładniej ziarenka kawy, z których można zrobić ... oczywiście choinkę:)
Robi się ją dokładnie tak, jak choinkę z szyszek, tyle że jest bardziej praco- i czasochłonna. Tą powyżej zrobiła moja siostra.
5. Jabłka
Najprostszą dekoracją z jabłek jest po prostu przewiązanie ich dekoracyjnymi wstążkami .
5. Pomarańcze
Tu również pole do popisu jest ogromne. Podobnie jak jabłka, można po prostu wstawić je do naczynia i położyć w widocznym miejscu i już same w sobie staną się ozdobą. Ale można też udekorować je suszonymi goździkami, które wbijamy do ich skórki, tworząc niepowtarzalne wzory.
Ja z pomarańczy robię jeszcze jedną dekorację... kroje je na
plasterki i suszę w piekarniku lub na kaloryferze. Te, które "ładnie" się zasuszą wykorzystuję do ozdobienia choinki lub stroika.
Wspaniałym dodatkiem do dekoracji jest również: anyż, laski cynamonu, gałązki ostrokrzewu i wszystko to, co wpadnie nam w ręce, a fantazja podpowie nam jak to wykorzystać:)
Więcej moich świątecznych dekoracji można zobaczyć tutaj
A w tym roku postanowiłam, że kolorem przewodnim w dekoracjach będzie czerwień. Nie miałam jej ani rok temu, ani dwa, i zwyczajnie za nią zatęskniłam:)
Ale oprócz dekoracji z natury i czerwieni, będzie jeszcze coś, czego nie było wcześniej. Otóż od jakiegoś czasu każdą wolną chwilę spędzam przy...maszynie do szycia. Tak, tak uczę się szyć:) A naukę zaczęłam od szycia dekoracji bożonarodzeniowych:) Ale, że nie mam tego czasu zbyt wiele, nauka idzie wolno... Mam jednak nadzieję, że zdążę i przed świętam pojawią się dekoracje spod igły:)
Ale oprócz dekoracji z natury i czerwieni, będzie jeszcze coś, czego nie było wcześniej. Otóż od jakiegoś czasu każdą wolną chwilę spędzam przy...maszynie do szycia. Tak, tak uczę się szyć:) A naukę zaczęłam od szycia dekoracji bożonarodzeniowych:) Ale, że nie mam tego czasu zbyt wiele, nauka idzie wolno... Mam jednak nadzieję, że zdążę i przed świętam pojawią się dekoracje spod igły:)
A jak u Was wyglądają przygotowania do świąt?
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę spokojnego grudnia:)
Śliczne, uwielbiam takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi przypomniałaś o goździkach w pomarańczach.
Uściski.
Oj, ja też lubię ten przedświąteczny klimat:)
UsuńPięknie, ja własnie susze plastry pomarańczy :) Dostałam wczoraj reklamówkę szyszek i nie wiem co ja z taką ilością zrobię, bo w większości to takie długie duże szyszki - muszę coś pomyśleć :) Ach... pachnie świętami :)
OdpowiedzUsuńPachnie, pachnie, to znak, że święta już blisko:) A z szyszek możesz zrobić wianek, śliczny będzie właśnie z takich długich szyszek:)
UsuńUwielbiam naturalne dekoracje:)
OdpowiedzUsuńJa również, choć tak naprawdę lubię WSZYSTKIE świąteczne dekoracje:)
UsuńTeż lubię takie dekoracje:) A miłością do szyszek (i kasztanów;) pałam wielką:)) Mam takie swoje miejsca, gdzie nie przejdę bez nazbierania siatki szyszek:))) Część zostaje w domu, część ląduje w przedszkolu:)))
OdpowiedzUsuńNo to Ci zazdroszczę, bo moje zbieranie szyszek jest bardzo przypadkowe:) A Twoją miłość do kasztanów i szyszek absolutnie podzielam:)
UsuńZe wszystkich dekoracji najbardziej lubię szyszki i lampki :) W zeszłym roku zrobiłam z szyszek wieniec adwentowy, okrutnie zmuszając moją siostrę do zbierania mi tych cudów natury w podmiejskim lesie :D Teraz mieszkam w akademiku, co mocno ogranicza moje dekoracje, ale przywiozłam sobie trzy wielkie, ozdobione złotym lakierem szyszki i bombki w kształcie gwiazdek. Niektórzy mają tez lampki w oknach, studenci tez lubią świąteczną atmosferę :)
OdpowiedzUsuńDobrze jest oswoić akademik przed świętami, choćby nawet kilkoma szyszkami i bombkami:) Pozdrawiam cieplutko
UsuńPiękne dekoracje :) Ja również jestem zdania, że natura najpiękniej wygląda w święta, dlatego u mnie zawsze choinka jest żywa, a ostatnio dekoruję też swój pokój pomalowanymi brokatowym lakierem do paznokci orzechy włoskie, których mam mnóstwo w domu :) Większa gałązka świerkowa również pięknie sprawdza się w formie ozdoby na drzwi, do której możemy przyczepić bańki, szyszki, albo laski cukrowe ;)
OdpowiedzUsuńTe Twoje jabłuszka też wyglądają uroczo i bardzo świątecznie - niby takie proste, ale bardzo efektowne :)
Zazdroszczę Ci tej żywej choinki, póki co muszę zadowolić się sztuczną, ale reszta to już sama natura:) A w mieszkaniu już pachnie żywymi gałązkami świerka:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne są, a jabłka skradły moje serce. Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) A co do jabłek, to dowód na to, że najprostsze pomysły są najlepsze:)
UsuńBardzo podobają mi się te choineczki z orzechów i kawy... Widziałam już coś takiego zrobionego z orzechów laskowych. W przyszłym roku możliwe, że zaszaleję w tym kierunku, bo ciągnie mnie do ozdób z naturalnych materiałów.
OdpowiedzUsuńZ przygotowaniami do świąt idę obecnie na bieżąco. Najważniejsze ciasteczka upieczone, obecnie przeglądam swoje recepty na serniki i makowce.
Szyjesz? Fiuuuu, fiuuuu... Ja to niestety już od lat pogniewana jestem z igłą i nitką (czyt. mam dwie lewe ręce do tych spraw) ;)))
Serdeczności!
U mnie z upieczonych rzeczy są jak na razie tylko pierniczki, i póki co mam świetną zabawę przy ich dekoracji:) Tak już mam, że ciągnie mnie do prac manualnych. Za to ze staniem przy garach w kuchni to już gorzej, pewno jak zwykle zostawię to na ostatnią chwilę:)Choć w sumie piec ciasta lubię, to wkurza mnie ten cały bałagan, jaki przy tym robię:)
UsuńSzyszki to bardzo wdzięczny materiał :) Choinka z kawy jest rewelacyjna - ja dwa lata temu robiłam z gałązek tui. A jabłka przewiązane wstążkami wyglądają uroczo!
OdpowiedzUsuń