Smaki Bożego Narodzenia: pierniczki
W grudniu nasze mieszkanie zmienia się jak kameleon. Na przykład, w ostatnich dniach z pracowni krawieckiej zmieniło się w wytwórnię pierniczków. Uporałam się z szyciem to zabrałam się za dekorowanie pierniczków. W tym roku z lekkim opóźnieniem ale myślę, że zdążę na czas. Tak już mam, że zawsze muszę sobie znaleźć jakieś zajęcie. I tak oto pierniczki są wszędzie: na blacie kuchennym, na stole, w piekarniku, na parapecie w kuchni, a w tym roku i tak upiekłam mniej niż zwykle... Jedne schną z warstwą lukru na wierzchu, inne czekają na swoją kolejkę do dekoracji. Część jest już gotowa do rozdania, no i sporo z nich zostało już zjedzone przez moich łasuchów:)
Lubię to zajęcie. W przedświątecznym stresie i zabieganiu nic mnie tak nie wprowadza w dobry nastrój jak właśnie dekorowanie pierniczków. A w tym roku jest już dużo łatwiej niż w zeszłym. Przypomina mi się, jak w tamtym roku spaliłam jeden rzut pierniczków, bo mój mały bobas obudził się z płaczem i na chwilę zapomniałam o bożym świecie. Taak, pierwsze święta z naszym synkiem nie były łatwe. Jeżeli chcecie poczytać, pisałam o tym TUTAJ. A w tym roku nasz zuch już dzielnie pomaga mi przy dekorowaniu pierniczków. Możecie sobie więc wyobrazić jak wygląda kuchnia po takich zajęciach. Ale jest wesoło i w powietrzu czuć zapach świąt. Poza tym wspaniale jest mieć pomocnika:)
A kiedy moje dziecko idzie spać mogę zabrać się za dekoracje na poważnie . Oj, muszę się spieszyć bo czasu coraz mniej.
A przed nami ostatni, przedświąteczny tydzień. Oj, nie będzie łatwo! Pewno nie obędzie się bez nerwów, zmęczenia, niedospania i załatwiania spraw na ostatnią chwilę. A potem, to już tylko świętować:) I mimo wszystko, znów pomyślimy, że warto było się pomęczyć. Miłego tygodnia Wam życzę! Do zobaczenia, mam nadzieję, jeszcze przed świętami.
Piękne :)
OdpowiedzUsuńCzuć ich aromat. Ależ się zrobiło świątecznie.
Uściski.
Tak nie da się ukryć, że święta czuć już na każdym kroku:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne te pierniczki a choinka zrobiona z nich to świetny pomysł i wygląda niesamowicie 🌲😊
OdpowiedzUsuńDzięki:) Polecam taką zabawę:)
UsuńJa w tym roku dałam ciała i pierników nie zrobiłam... a Wasze są piękne, kolorowe i na pewno przepyszne :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię pierniczki, najbardziej smakują mi te bez lukru. Za to te polukrowane są piękną ozdobą:)
UsuńPiękne! My mamy upieczone, ale bez lukru, bo Maluchom takie bardzo smakują:)
OdpowiedzUsuńWidziałam Twoje wypieki, babeczki itp. Piękne! Podziwiam za wytrwałość i determinację!
UsuńElu, bardzo smakowite widoki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Asia
Wygląda przepysznie. A taki pomocnik to skarb.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę duuużo szczęścia i radości na te święta:)
Dziękuję i Tobie również życzę pięknych świąt:)
UsuńOj tak, bardzo lubię taką pracę. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń