Z widokiem na niebo
Jesień wciąż zachwyca. Po kilku deszczowych i zimnych dniach, powróciło do nas słońce. Wprawdzie liści na drzewach dużo mniej, ale wciąż jest pięknie i bardzo ciepło. A ja raz jeszcze chwyciłam za aparat fotograficzny by utrwalić na zdjęciach to, co w przyrodzie najpiękniejsze. Dlatego, kto ma ochotę, zapraszam raz jeszcze na podglądanie przyrody:)
W ostatni dzień października pogoda wręcz zachwycała. A najbardziej niebo. Było tak błękitne, że nie mogłam się nim przestać zachwycać, dlatego większość zdjęć robiłam właśnie na tle nieba.
Owoce dzikiej róży na niebie:)
I nasz domek, schowany za krzakiem dzikiej róży
***
Orzech włoski z ostatnimi liśćmi, oczywiście na tle błękitnego nieba:)
***
Jabłoń na której zachowało się już tylko kilka jabłek i liści. A w tym roku jabłka królowały u nas na stole przez całą jesień. Tak cudownie jest po prostu wyjść do ogrodu i nazbierać jabłek, a później zrobić z nich placek, makaron z jabłkami, racuchy czy kompot. Te kupne nigdy nie smakują tak jak swoje. Szkoda, że już się kończą...
***
Astry
Zerwane o poranku i wsadzone do dużego wiklinowego kosza. Czyż nie wyglądają pięknie? Słońce świeciło wtedy tak mocno, że trudno było zrobić zdjęcie.
Jakiś czas temu, zagościły na naszym tymczasowym tarasie, który zrobiony został z palet.
***
A na koniec klon z ogrodu mojej siostry. U niej to dopiero się dzieje! Klony zachwycają o tej porze roku. U niej w postaci niskiego krzewu wygląda olśniewająco
***
I kochałabym tą jesień najbardziej na świecie, gdyby nie jedno ale. No właśnie, że też zawsze musi być jakieś ale:/
Odkąd nastała jesień moje dzieciaki wciąż chorują. Co jedno wyjdzie z przeziębienia i "smarków", to drugie zaczyna kaszleć i gorączkować. A jak nie choroby, to ząbkowanie. O litości! Czy tak już będzie do wiosny???
Pięknie u Ciebie :) Wspaniale że już mieszkacie w swoim wymarzonym domku, a pamiętam jak całkiem niedawno był jeszcze w budowie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Dzięki Aniu. Tak, masz rację, czas szybko mija. Pozdrawiam ciepło:)
UsuńJesień faktycznie rozpieszcza nas w tym roku, jest pięknie, ciepło i słonecznie. Po prostu bajkowe dni, a widoki u Ciebie wspaniałe :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Taką jesień mogłabym mieć na okrągło:) Pozdrawiam:)
UsuńAstry w białym koszu wyglądają bardzo romantycznie :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że astry wyglądają fajnie, gdy są razem "w kupie":) Pozdrawiam
Usuń
OdpowiedzUsuńJesień rozpieszcza nas w tym roku, osobiście nie pamiętam tak pięknej jesieni, a zwłaszcza listopada :) Oby była piękna jak najdłużej...
Ja też nie pamiętam, by kiedyś w listopadzie było tak pięknie, jak w tym roku. Pozdrawiam
UsuńNa jesieni nawet dorosłych "smarki" i przeziębienie mogą "powalić", więc nic dziwnego, że maluszków też to dotyka. Niemniej nic nie trwa wiecznie - nawet ząbkowanie. :) A zdjęcia pięknie zrobiłaś. Kolor nieba faktycznie aż "wychodzi" z kadru. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taki błękit nieba. Najczęściej takie niebo jest na wiosnę, a tu proszę jesienią takie cuda:)A co do przeziębień, no cóż, może w końcu wyjdziemy z tego i bedziemy w pełni cieszyć się jesienią:) Pozdrawiam
UsuńWitaj, Kochana!
OdpowiedzUsuńOj... U Nas w ubieglym tygodniu przebila sie ostatnia piątka u Marysia, a Zosi zaczal sie ruszać kolejny mleczak 😂 to jest wesoło :) duzo zdrowka dla Was a dla Ciebie sił, spokoju i cierpliwosci.
Tegoroczna jesien jest piekna i niech tak zostanie do grudnia :)
Zdjecia przepiękne. Cudownie dbasz o Wasz domek.
Serdeczności!
Ach te ząbki...Dzięki Elwirko za życzenia. Rzeczywiście czasami trzeba dużo sił i cierpliwości. Ale przecież i tak jest pięknie:) Pozdrawiam
UsuńPiękna jesień :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jak pięknie i kolorowo! Astry cudowne. Ściskam
OdpowiedzUsuńPiękne niebieskie ujęcia. Ja w tym roku mam bardziej mgliste i pomarańczowe ujęcia :). Co do chorób, może się szybciej dzieci uodpornią ? Moje mało chorują, więc prędzej czy później i ja będę cały sezon w domu z dzieciakami musiała siedzieć :D Ale trzymam kciuki, żeby to już była ostatnia choroba i mogliście się cieszyć długimi spacerami! :*
OdpowiedzUsuńWidziałam Patrycja:)Mgliście ale pięknie:)
UsuńA u mnie Tola od wczoraj znowu zakatarzona, może 10 dni spokoju było:(
Ale piękna jesień! U nas w Krakowie już niestety zimno zawitało, i tak jak piszesz, choroby:(
OdpowiedzUsuńTeraz to już chyba tylko wizja Świąt pomaga ogarnąć ten przejściowy czas.
Pozdrawiam ciepło
U nas, pod Krakowem też już zimno, właśnie pada śnieg. Ale jak piszesz do świąt już niedaleko:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń