Wiosna już! Wielkanoc tuż!
No i doczekaliśmy się prawdziwej wiosny:) Po ostatnim weekendzie już chyba nikt nie ma wątpliwości, że jest. W sobotę, gdy sprzątałam działkę, przyleciały na wieś bociany:) Piękna jest ta przyroda budząca się na nowo do życia:)
A przed nami święta. Dlatego dziś przedstawiam Wam kilka wiosenno - wielkanocnych inspiracji. Może niektóre z nich przeniesiecie do siebie? Ja, jak zwykle dałam się ponieść fantazji i przyozdobiłam każdy wolny kąt:) I bardzo mi się podoba to dzielenie kątów z kurami, gęsiami, ptaszkami, królikami, zresztą zobaczcie sami:)
1. Wianek wielkanocny
W jeden z nielicznych wolnych weekendów jakie ostatnio miałam (a wszystko dzięki temu, że udało mi się wysłać męża z dzieckiem do dziadków) zrobiłam wianek wielkanocny. Taki wianek to idealny sposób na podkreślenie wielkanocnej atmosfery w domu.
W jeden z nielicznych wolnych weekendów jakie ostatnio miałam (a wszystko dzięki temu, że udało mi się wysłać męża z dzieckiem do dziadków) zrobiłam wianek wielkanocny. Taki wianek to idealny sposób na podkreślenie wielkanocnej atmosfery w domu.
2. W tym roku w moich dekoracjach stawiam na rzeczy naturalne, dlatego bardzo przypadła mi do gustu moja wiklinowa taca :)
Jak uzyskałam pokazany na zdjęciach efekt?
Do wiklinowej tacy włożyłam gniazdko zrobione własnoręcznie. W tym celu wykorzystałam giętki drucik z którego zrobiłam korpus, a następnie oplotłam go gałązkami brzozy. Do środka włożyłam trochę mchu i piórek z kur. Pomysł na gniazdko narodził się sam, kiedy ostatnio sprzątaliśmy działkę i obcinaliśmy nazbyt wybujałe wierzchołki brzózek.
Z tym pierwszym gniazdkiem było trochę problemów, ale następne poszły mi już łatwo i dużo szybciej się je robiło:) Zmieniłam też technikę, zamiast drucika, zwijałam same gałązki, a na końcu "pozszywałam" je igłą z nitką. Ale wracając do eco tacy, do gniazda włożyłam przepiórcze jajka, które dla mnie są wielkanocnym must have. Na dno tacy położyłam trochę kory i świeżych gałązek. No i oczywiście kwiaty. Tym razem postawiłam na szafirki. Kupiłam je ciasno posadzone w doniczce, ale wysadziłam do szklanych "biedronkowych" słoiczków, na wierzch dodałam trochę mchu, dzięki temu zyskały "charakteru". Poza tym wydaje się jakby ich było więcej, no i teraz można je przestawiać i układać według własnego uznania. Do tego dodałam mini bratki zasadzone w metalowym szafliczku. I podobnie jak szafirki, bratki również udekorowałam mchem.
3. Gęś otrzepująca swoje piórka - to kolejny pomysł na niebanalną dekorację. Aby nie stała samotnie stworzyłam jej namiastkę szuwarów i dałam do wysiadywania jajka. A nóż coś się wykluje na święta?:)
Ponieważ, ze względu na brzydką pogodę, w mieszkaniu nie było warunków do zrobienia jasnych zdjęć, moją kompozycję przeniosłam na balkon:)
4. Ptasie trele.
Ach jak one teraz pięknie śpiewają. Szczególnie dało się to zauważyć, gdy byłam w weekend na wsi. A u mnie na kuchennej półeczce też robią dużo hałasu. Wysiadują jajka, plotkują i zapowiadają piękną wiosnę:)
3. Gęś otrzepująca swoje piórka - to kolejny pomysł na niebanalną dekorację. Aby nie stała samotnie stworzyłam jej namiastkę szuwarów i dałam do wysiadywania jajka. A nóż coś się wykluje na święta?:)
Ponieważ, ze względu na brzydką pogodę, w mieszkaniu nie było warunków do zrobienia jasnych zdjęć, moją kompozycję przeniosłam na balkon:)
4. Ptasie trele.
Ach jak one teraz pięknie śpiewają. Szczególnie dało się to zauważyć, gdy byłam w weekend na wsi. A u mnie na kuchennej półeczce też robią dużo hałasu. Wysiadują jajka, plotkują i zapowiadają piękną wiosnę:)
Tak więc teraz, kiedy wiosna przywołana, mieszkanie udekorowane, mogę spokojnie zabrać się za pieczenie babek i mazurków. no i obowiązkowo muszę zrobić z synkiem pisanki:)
A jak wyglądają u Was przygotowania do świąt?
Piękne dekoracje :) Ktoś tu ma talent i pomysły ;)
OdpowiedzUsuńKochana, nie tak wielki talent jak Twój w kuchni. Stale zachodzę w głowę skąd Ty bierzesz tyle pomysłów na gotowanie, które pokazujesz na swoim blogu. Mój potencjał w kuchni jest mocno ograniczony, dobrze, że są miejsca w sieci, które pomogą wymyślić szybki obiad:) Pozdrawiam
UsuńDziękuję Ci pięknie za miłe słowa :) Jesteś Kochana :*
UsuńU mnie już po malutku kluje się jakiś pomysł na dekoracje stołu, ale jeszcze jestem daleko za Tobą. Świetnie Ci wyszły wszystkie dekoracje, wiosennie i świątecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję i czekam na Twojego posta, bo wiem, że pokażesz piękne rzeczy:)
UsuńElu jestem zachwycona Twoimi wielkanocnymi dekoracjami :) Wszystkie cztery aranżacje mają swój urok i charakter. Jestem oczarowana aranżacją z wiklinową tacą. Miałaś super pomysł z tą korą, bo fajnie podkreśla naturalny klimat całości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko !
Dziękuję Aniu:) Dobrze wiedzieć, że komuś też podobają się moje dekoracje. Ten pomysł z wiklinową tacą przyszedł niespodziewanie, właśnie przy porządkowaniu działki. Było tam tyle fajnych rzeczy: i gałązki brzozy, których nadmiar obcinaliśmy, i kora odpadająca z pniaczków, i mech. Jak nie wykorzystać tego wszystkiego? Natura daje nam piękne rzeczy i na prawdę nie trzeba wiele pieniędzy, by stworzyć ciekawe dekoracje. Pozdrawiam:)
UsuńNajbardziej spodobała mi się wiklinowa taca i to co na niej wyczarowałaś. Wszystko idealnie do siebie pasuje:))
OdpowiedzUsuńDziękuję, mnie też przypadła ona do gustu:)
UsuńGąska, ceramiczne ptaszki, kwiaty - kolorowo i wiosennie - pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ostatnio wiosna znów się coś poobrażała i gdzieś sobie poszła, trzeba więc robić co się da by chociaż w domu dało się ją czuć:)
UsuńUwielbiam wianki o każdej porze, na Wielkanoc faktycznie pięknie dekorują mieszkanie.
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje Elu :)
Widzę, że rewelacyjnie wykorzystałaś mini słoiczki po jogurtach :) Idealnie.
Pozdrawiam gorąco.
Tak, to kolejna odsłona biedronkowych słoiczków. Mam do nich słabość i wciąż odkrywam w nich nowy potencjał:)
UsuńWiklinowa taca z ozdobami rzeczywiście jest super:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam cieplutko:)
UsuńPięknie u Ciebie. Ta wiklina ma niesamowity urok. Widzę, że masz szafirki, moje ulubione kwiatki. Lecę dzisiaj na ich poszukiwanie, bo nigdzie ich jeszcze nie widziałam w kwiaciarniach. Ja dopiero jutro zacznę myśleć o dekoracjach, jakoś nie było czasu wcześniej. Ale za to rzeżuchę już posiałam :)
OdpowiedzUsuńJa też kocham szafirki i dopiero w którejś z kolei kwiaciarni udało mi się je dostać. A co co rzeżuchy - dobrze, że mi przypomniałaś! Zupełnie wyleciało mi z głowy, żeby ją posiać, a przecież to już najwyższy czas! Pozdrawiam
UsuńMasz śliczne ozdoby świąteczne :-) Wianek naprawdę piękny... bardzo lubię połączenie żółtego z zielonym w dekoracjach :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja też lubię na wiosnę żółty i zielony kolor, choć właściwie to lubię chyba wszystkie kolory. Ostatnio bardzo mnie ciągnie do kolorów pastelowych, ale w domu mam akurat dużo rzeczy do dekoracji właśnie w kolorach zielonych i żółtych , więc zostanę już w tym roku przy nich. Może za rok coś poszaleję...:) Pozdrawiam
UsuńOstatnia kreacja - ptasie trele, bardzo pod mój gust, bo dużo tego ZIELONEGO! :)
OdpowiedzUsuńU mnie z dekoracjami jestem już gotowa, nie mam ich zbyt wiele w tym roku, tylko to co pokazałam na zdjęciach. Przede mną jeszcze tylko wypieki, ale z racji, że babek dość sporo ostatnio piekłam, także na samą Wielkanoc myślę że możemy się bez nich obejść... Będzie napewno serniczek, pavlova a co więcej, to się jeszcze okaże...
Zdrowych i radosnych świąt Elu! :)))
Twoje dekoracje są piękne! A w połączeniu z wypiekami, które zaprezentowałaś na zdjęciach, zrobiły na mnie piorunujące wrażenie:)Radosnych świąt Ci życzę!
UsuńU mnie przygotowania dopiero ruszyły... Ślicznie u Ciebie :) i bociany chętnie bym zobaczyła - to takie piękne polskie ptaki! Pozdrawiam i przy okazji życzę Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńDzięki Patrycja, u Ciebie też na pewno będzie pięknie. A co do bocianów, to uwielbiam te ptaki i zawsze cieszę się jak dziecko, gdy je widzę. Pozdrawiam:)
UsuńPięknie :) Taca z dekoracjami wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki moja droga. A co u Ciebie słychać? Wesołych świąt Ci życzę:)
OdpowiedzUsuńCudowne klimatyczne ozdoby :)
OdpowiedzUsuń